
Dzisiaj fotka, którą zrobiłem koleżance z roku. Miało być już dawno na ścieżce, ale wtedy aparat odmówił posłuszeństwa, więc fotka ląduje dzisiaj. W tle oczywiście KULtowy dziedziniec KULu :)
A Magdzie należą się brawa za to, że odważyła się jeździć rowerem na uczelnię. W końcu ruch drogowy nie taki straszny i da się przeżyć.
Koleżanka świetnie się prezentuje :-) Mam nadzieję, że jeszcze nieraz zagości na blogu.
OdpowiedzUsuńO, i zapięcie pod kolor roweru, a drugie zgaduję że pod kolor oczu ;-P
Fantastyczne rękawiczki ;) Szkoda,że u mnie na wydziale strasznie kradli rowery mimo monitoringu... raz zostawiłam i komuś akurat w tym czasem rower świsnęli szczęście,że nie mój...ale więcej nie ryzykowałam.
OdpowiedzUsuń